Moja córka do swojej babci: Tata był chory.
Babcia: Tak?
Córka: Tak, i mama chciała zadzwonić na policję!
Babcia: Na pogotowie a nie na policję.
Córka zdegustowana niewiedzą babci: Nie! Na policję!
Córka po chwili: Tak, bo tata pił.
Babcia: Co?? A co pił?
Córka: No wodę!!!
Ten i inne pouczające dialogi z moją córką, tudzież zaskakujące monologi mojej latorośli już wkrótce na blogu. Zapraszam:)