Dzięki Streetcom oraz
Vichy miałam przyjemność odbycia 3-miesięcznej kuracji preparatem Vichy Dercos
Neogenic.
O moich wrażeniach z testowania oraz o mechanizmie działania kuracji możecie przeczytać TU i TU oraz TU a także TUTAJ:)
O moich wrażeniach z testowania oraz o mechanizmie działania kuracji możecie przeczytać TU i TU oraz TU a także TUTAJ:)
Dziś chciałam podsumować moje
wrażenia, jako że zakończyłam pełną kurację, choć szampon z tej samej linii
stosuję stale i będę kontynuować, tym bardziej, że Streetcom i Vichy docenili
moją aktywność w kampanii i sprezentowali mi szampon Vichy Dercos Neogenic –
DZIĘKUJĘ! (a już wcześniej dwa zakupiłam, mam więc zapas:)).
Otóż jestem bardzo zadowolona ze
stosowania preparatu i mogę go polecić każdemu, kto ma problemy z czupryną.
Myślałam, że dla moich słabych,
cienkich i wypadających włosów nie ma ratunku. Kuracja pokazała jednak, że
nawet byle jakie włosy mogą wyglądać dobrze przy zastosowaniu odpowiedniego
preparatu.
1.Przede
wszystkim włosy przestały mi wypadać. Codziennie tracę zaledwie kilka włosków,
co jest naprawdę sukcesem. Włosy są ewidentnie mocniejsze.
2.Ponadto,
są tak „na oko” ładniejsze, bardziej błyszczące.
3.Po
trzecie, lepiej się układają – to stwierdzenie fryzjerki, ale moje obserwacje
to potwierdzają.
Podsumowując – warto było przejść
kurację Vichy Dercos Neogenic, ponieważ przyniosła ona widoczne efekty, a ja
z radością spoglądam na swoje włosy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz