Ciąża to szczególny czas, który nie warto zatruwać sobie strachem! Przerobiłam chyba wszelkie możliwe lęki i wierzcie mi-nie warto! Cierpiałam m.in. na:niedoczynność tarczycy,cukrzycę ciążową,anemię,skróconą szyjkę,ZUM i in.(także te domniemane:))Ale choroby te nie były warte mojego lęku...Chcę pokazać, jak z nimi walczyłam i jakimi sposobami się z nimi uporałam. Druga część bloga to ta już z córeczką po drugiej stronie brzucha.Zapraszam serdecznie!
poniedziałek, 28 października 2013
zajawka kolejnej paranoi...
Co to takiego przezierność karkowa dowiedziałam się podczas pierwszego z trzech USG genetycznych, jakie miałam w ciąży.O zespołach wad towarzyszących zwiększeniu przezierności - zaraz po badaniu gdy wróciłam do domu i włączyłam Internet... Co nieco w tym temacie już wkrótce!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz